Podkarpackie/ Pijany 31-latek ukradł paliwo po czym wjechał do rowu; zatrzymali go świadkowie
Jak poinformowała w środę podkarpacka policja, do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w Krajowicach. Dyżurny jasielskiej komendy policji po godz. 18 otrzymał zgłoszenie o ujętym przez świadków kierowcy land rovera, który będąc pod wpływem alkoholu wjechał do rowu.
„Z ustaleń policjantów wynika, że 31-letni mieszkaniec Krakowa, jadąc drogą krajową nr 73 w Krajowicach, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo i wjechał do rowu. Całe zajście widzieli świadkowie, którzy jechali za mężczyzną. Natychmiast zatrzymali się, aby udzielić mu pomocy. Kiedy podbiegli do auta, mężczyzna, siedzący za kierownicą land rovera wysiadł i próbował uciec” – przekazała policja.
Przejeżdżający obok karetką pogotowia ratownicy widząc pojazd w rowie również się zatrzymali, aby sprawdzić czy konieczne jest udzielenie pomocy medycznej.
„Kiedy zorientowali się co się dzieje, wspólnie ze świadkami zatrzymali uciekającego mężczyznę. Na miejscu pojawił się również pracownik stacji paliw, który poinformował policjantów, że kierujący land roverem, chwilę wcześniej zatankował paliwo na kwotę blisko 300 zł i odjechał nie płacąc za nie” – dodała policja.
Badanie alkomatem wskazało u mieszkańca Krakowa ponad 2,2 promila alkoholu. Ponadto okazało się też, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdami.
„Mężczyzna został zatrzymany, a następnie trafił do policyjnego aresztu. Land rover, którym kierował, został zabezpieczony na policyjnym parkingu” – poinformowała policja.
31-latek został przesłuchany i przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za swoje czyny odpowie przed sądem.(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ apiech/
![](http://im.twoje-miasto.pl/theme/img/ico/pap.png)